Dzisiaj post, ale tym razem ze zdjęciami. Odzyskałam mój aparat i tryskam radością. I może zdjęć nie jest za dużo, ale uwierzcie... W święta na pewno to nadrobię.
Nie mogło zabraknąć zachodu słońca. Od zawsze je kochałam, ale od
pewnego czasu nie potrafię przejść obojętnie i nie uwiecznić tego co
dzieje na niebie.
Ostatnio polubiłam taki ↑ efekt na zdjęciu. Kojarzy mi się ze starymi
fotografiami, leżącymi na strychu z kurzem na powierzchni. Nie pytajcie
skąd ja biorę te skojarzenia, sama tego nie wiem...
poniedziałek, 21 grudnia 2015
poniedziałek, 7 grudnia 2015
Dzisiaj inaczej.
Na samym początku chcę powiedzieć, że ten post będzie inny niż zwykle. Za każdym razem, gdy dodaję post, dodaję również zdjęcia. Zresztą po to ten blog jest. Dzisiaj chcę napisać o mojej kolejnej długiej nieobecności. Wiem, że być może nie powinnam tego pisać, ponieważ normalne jest to, że gdy mam zdjęcia, dodaję również post, a gdy ich nie mam - nie ma posta, ale nie chcę, aby ktoś stwierdził, że po prostu blog mi się znudził i zaprzestaję w prowadzeniu go, bo to nie prawda. A więc może po prostu przejdźmy do właściwej części posta.
sobota, 14 listopada 2015
Colourfully.
Witam kolorowo!
Dla takich widoków jak te na zdjęciach, ja mogę żyć. Jeśli chodzi o makro, portrety i krajobrazy, a w tym zachody i wschody słońca - to jest to, co osobiście kocham!
Zachody i wchody słońca kocham dlatego, że nigdy nie są takie same. Mogę robić im zdjęcia codziennie, ale każdy folder będzie zawierał coś innego, a przy okazji mam kolorowo.
Dla takich widoków jak te na zdjęciach, ja mogę żyć. Jeśli chodzi o makro, portrety i krajobrazy, a w tym zachody i wschody słońca - to jest to, co osobiście kocham!
Zachody i wchody słońca kocham dlatego, że nigdy nie są takie same. Mogę robić im zdjęcia codziennie, ale każdy folder będzie zawierał coś innego, a przy okazji mam kolorowo.
poniedziałek, 9 listopada 2015
Za wszelkie zawały lub inne tego typu sprawy nie odpowiadam!
Mimo tego, że ani ja ani moja siostra nie obchodzimy jakoś szczególnie Halloween, Natalia jak co roku postanowiła się pomalować dla żartów. Oczywiście ja, gdy tylko weszła do pokoju, by się pokazać od razu złapałam za aparat.
Na początku jej makijaż (jeśli można to nazwać makijażem) wyglądał tak jak na zdjęciu u góry, ale ja stwierdziłam, że dodam coś jeszcze i wyszło to co widzicie na reszcie zdjęć.
Na początku jej makijaż (jeśli można to nazwać makijażem) wyglądał tak jak na zdjęciu u góry, ale ja stwierdziłam, że dodam coś jeszcze i wyszło to co widzicie na reszcie zdjęć.
sobota, 17 października 2015
★☆ Artystycznie telefonem ☆★ - czyli po prostu zdjęcia z telefonu.
Miałam wielkie plany, dotyczące zdjęć. Chciałam się zrelaksować (tak, to mój sposób na relaks). Plany mi zepsuło jedno małe okienko, w którym zauważyłam, że pogoda mi idealnie dopisała... Taaa yhyyym... Nawet miałam zrobić moje ulubione kropelki, ale jeszcze musi przestać padać, na co się nie zapowiada, jak na razie.
Ale oczywiście istnieje coś takiego jak plan B. Moim były zdjęcia, które zrobiłam telefonem. I mimo, że nie jest to ta sama jakość co aparatem, ale jednak uważam, że nie ważne czym, tylko jakie.
Niektóre zdjęcia były robione dość dawno, ale jakoś nie miałam okazji ich wstawić. Do dzisiaj.
Ale oczywiście istnieje coś takiego jak plan B. Moim były zdjęcia, które zrobiłam telefonem. I mimo, że nie jest to ta sama jakość co aparatem, ale jednak uważam, że nie ważne czym, tylko jakie.
Niektóre zdjęcia były robione dość dawno, ale jakoś nie miałam okazji ich wstawić. Do dzisiaj.
wtorek, 6 października 2015
Tosix part III
Hej wszystkim!
Dzisiaj już ostatnia część sesji z Tosią (oczywiście jeszcze wiele razy zagości przed moim obiektywem). Tym razem tak typowo leśnie(?).
Oczywiście, z racji tego, że jestem kobietą, nie mogłaś się zdecydować: kolorowe czy B&W? Tą decyzję pozostawiam już Wam. A ja zmykam. Historia i Wok same się nie nauczą...
Dzisiaj już ostatnia część sesji z Tosią (oczywiście jeszcze wiele razy zagości przed moim obiektywem). Tym razem tak typowo leśnie(?).
Oczywiście, z racji tego, że jestem kobietą, nie mogłaś się zdecydować: kolorowe czy B&W? Tą decyzję pozostawiam już Wam. A ja zmykam. Historia i Wok same się nie nauczą...
sobota, 3 października 2015
Tosix part II
Jednak mimo tego wczoraj pogoda dopisała. Jak to już wczoraj mówiłam: Piątek może być miły nawet z fizyką (oczywiście jeśli jej się "nie ma" ;D)!
środa, 30 września 2015
Tosix part I
Dzisiaj na zdjęciach ponownie Tosia, a że jest ich trochę, więc będą podzielone na części. Także zostawiam Was ze zdjęciami, a ja idę się uczyć na jutro.
poniedziałek, 31 sierpnia 2015
Tytuł posta I
Dzisiaj taka mieszanka wybuchowa: kropelki, makro, kot, bokeh.
Jutro już rozpoczęcie roku i szczerze? Może i koniec wstawania o 12 (no dobra, czasami zdarzyło się później, ale to tylko czasami! :D), ale idę do nowej szkoły i poznam nowych ludzi. Fajnie, co nie? A ja lubię poznawać nowych ludzi!
Oczywiście i tak będę starała się wstawiać posty tak często, jak tylko będę mogła.
Jutro już rozpoczęcie roku i szczerze? Może i koniec wstawania o 12 (no dobra, czasami zdarzyło się później, ale to tylko czasami! :D), ale idę do nowej szkoły i poznam nowych ludzi. Fajnie, co nie? A ja lubię poznawać nowych ludzi!
Oczywiście i tak będę starała się wstawiać posty tak często, jak tylko będę mogła.
piątek, 28 sierpnia 2015
Sister ♥
I teraz mogę powiedzieć: A nie mówiłam? Pisałam, że niedługo namówię siostrę na sesje. No dobra... to ona powiedziała, że chcę iść na zdjęcia. Ale ja oczywiście nie miałam nic przeciwko! :D
Z siostrą bardzo fajnie współpracujemy: ja z chęcią biorę aparat i robię zdjęcia, a ona bez problemu potrafi spojrzeć w aparat i się uśmiechnąć (no chyba że robię snapa, a ona nie wygląda na nim za dobrze, co się nie zdarza zbyt często).
Z siostrą bardzo fajnie współpracujemy: ja z chęcią biorę aparat i robię zdjęcia, a ona bez problemu potrafi spojrzeć w aparat i się uśmiechnąć (no chyba że robię snapa, a ona nie wygląda na nim za dobrze, co się nie zdarza zbyt często).
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Artystycznie telefonem ♛
środa, 12 sierpnia 2015
☾☀☼☽
piątek, 31 lipca 2015
W dzień "gorącego" lata
Pogoda za oknem nie zachwyca, a na laptopie na kafelce "pogoda" widnieje 18°C. Dlatego pomyślałam, że mogłabym wnieść dzisiaj trochę słońca i ciepła na bloga, bo jak patrzyłam w galerii na te zdjęcia to mnie aż mnie rozebrało. Nawet teraz!
Na zdjęciach niezastąpiona siostra, która ostatnio bardzo często mi pozuję, aż dziwne! Niestety zrobiłyśmy bardzo mało zdjęć, bo słońce szybko uciekało, a na dodatek szłyśmy do lasu, więc potem mimo że zachód był to go nie widziałyśmy niestety, bo schował się w drzewach.
Na zdjęciach niezastąpiona siostra, która ostatnio bardzo często mi pozuję, aż dziwne! Niestety zrobiłyśmy bardzo mało zdjęć, bo słońce szybko uciekało, a na dodatek szłyśmy do lasu, więc potem mimo że zachód był to go nie widziałyśmy niestety, bo schował się w drzewach.
piątek, 24 lipca 2015
Natalia
Dzisiaj 2 część. Natalia i zdjęcia z powrotu. Z racji tego, że na zewnątrz ciepło, to jednak niebo czasami nie zachwyca, więc dodaję kolejne słoneczne zdjęcia. Tak więc zapraszam!
piątek, 10 lipca 2015
Nie zapomnieć głowy ✓
No witam witam! Codziennie chodziłam z myślą, że mam wstawić pewne zdjęcia (nawet je obiecałam w poście 'Park z T. i M.'), wiedziałam kto na nich jest i kiedy robiłam, ale za nic w świecie nie mogłam sobie przypomnieć gdzie one są.
Oczywiście dokładnej daty nie pamiętałam, bo wtedy pewnie bym szybko je znalazła, ale pamięć w datach nie była wtedy moją mocną stroną (chociaż na co dzień jest wręcz przeciwnie... oczywiście jeśli mówimy o życiu, a nie historii, bo do nich w ogóle nie mam głowy).
Co do tego, że bym je szybko znalazła po dacie... Tak! Połowa moich folderów ze zdjęciami mają tytuł w postaci dat przesłania zdjęć na laptopa np. zdjęcia zrobione wczoraj, ale przez mojego lenia przesłane dopiero dzisiaj są w folderze "2015-07-10".
Oczywiście dokładnej daty nie pamiętałam, bo wtedy pewnie bym szybko je znalazła, ale pamięć w datach nie była wtedy moją mocną stroną (chociaż na co dzień jest wręcz przeciwnie... oczywiście jeśli mówimy o życiu, a nie historii, bo do nich w ogóle nie mam głowy).
Co do tego, że bym je szybko znalazła po dacie... Tak! Połowa moich folderów ze zdjęciami mają tytuł w postaci dat przesłania zdjęć na laptopa np. zdjęcia zrobione wczoraj, ale przez mojego lenia przesłane dopiero dzisiaj są w folderze "2015-07-10".
niedziela, 21 czerwca 2015
Makro z bonusem
Śmiało mogę powiedzieć, że poświęcam się dla fotografii. Nad tymi zdjęciami, by je np. połączyć siedziałam dość długo, ale z racji tego, że ostatnio "uwielbiam" chodzić spać o dość późnych godzinach (tzn. mój mózg uwielbia, ja - nie za bardzo) nie był to problem.
Dzisiaj krótko, bo sama czytając różne blogi fotograficzne, bardziej lubię oglądać zdjęcia niż coś czytać (no chyba, że jest to godzina 2, bardzo się nudzę i potrafię przeczytać nawet całego bloga).
Dzisiaj krótko, bo sama czytając różne blogi fotograficzne, bardziej lubię oglądać zdjęcia niż coś czytać (no chyba, że jest to godzina 2, bardzo się nudzę i potrafię przeczytać nawet całego bloga).
wtorek, 16 czerwca 2015
Chodźmy do lasu narobić hałasu i "parę zdjęć"
Tosia po raz kolejny :). Podczas tej sesji zrobiłyśmy naprawdę dużo zdjęć, a gdyby licząc nie tylko te zrobione aparatem, to było ich naprawdę multum. Jednak razem z Tosią lubimy się podczas zdjęć powygłupiać (ale to chyba jak każdy), także zdjęć, które według mnie są dobre by je pokazać jest tylko tyle. Oczywiście nie licząc tych w telefonie... Chociaż nie! Te tym bardziej nie są dobre. Także zapraszam na te 10 zdjęć, o ile się nie pomyliłam (chociaż liczyłam chyba z 50 razy).
czwartek, 11 czerwca 2015
Park z T. i M.
Tak! Po prawie 2 tygodniach - wróciłam! Kolejny raz moja choroba mnie tu sprowadza. Zazwyczaj staram się pisać posty, gdy mam wenę i zdjęcia of course! Z racji tego, że ostatnio (i to nawet 3 razy!) byłam na zdjęciach:
I dzień, czyli
- Paula, chodź na zdjęcia!
- Okej, a gdzie idziemy?
- Przed siebie
II czyli znowu totalny spontan w parku w Arkadii (oczywiście to te zdjęcia się tutaj ukazują)
i dzień III, czyli zdjęcie prawie przy zachodzie słońca (teoretycznie to prawda... był zachód, ale byliśmy w takich miejscu że drzewa zasłaniały :( )
Mam dość zdjęć (oczywiście nie w sensie, że mam dość robienia ich, bo to się chyba nigdy nie zdarzy ;D) i mocny argument by tu wejść. Weny też mi nie brakuje. Od wtorku siedzę w domu z powodu przeziębienia i to dość mocnego, które na razie mnie (niestety :/) bardzo polubiło. Także korzystam z magicznych chwil, kiedy nie boli mnie głowa, gorączka omija wielkim łukiem, i mogę patrzeć w monitor nie martwiąc się o zawroty głowy.
I dzień, czyli
- Paula, chodź na zdjęcia!
- Okej, a gdzie idziemy?
- Przed siebie
II czyli znowu totalny spontan w parku w Arkadii (oczywiście to te zdjęcia się tutaj ukazują)
i dzień III, czyli zdjęcie prawie przy zachodzie słońca (teoretycznie to prawda... był zachód, ale byliśmy w takich miejscu że drzewa zasłaniały :( )
Mam dość zdjęć (oczywiście nie w sensie, że mam dość robienia ich, bo to się chyba nigdy nie zdarzy ;D) i mocny argument by tu wejść. Weny też mi nie brakuje. Od wtorku siedzę w domu z powodu przeziębienia i to dość mocnego, które na razie mnie (niestety :/) bardzo polubiło. Także korzystam z magicznych chwil, kiedy nie boli mnie głowa, gorączka omija wielkim łukiem, i mogę patrzeć w monitor nie martwiąc się o zawroty głowy.
poniedziałek, 4 maja 2015
Majówka.
czwartek, 12 marca 2015
Wspomnienie lata.
poniedziałek, 9 marca 2015
Chora.
Hej wszystkim! Dzisiaj mało zdjęć, ponieważ jestem chora i nie mam na nic siły. Z racji tego, że umieram, zostawię Was tylko ze zdjęciami.
poniedziałek, 2 marca 2015
*
środa, 18 lutego 2015
Próbne.
sobota, 14 lutego 2015
I love sea! part II
Jak obiecałam. Dzisiaj post typowo plażowy. Nie będę się rozpisywać... Ferie się kończą, bo jutro już niedziela, ale i tak jest świetnie! :D
piątek, 13 lutego 2015
I love sea! part I
wtorek, 3 lutego 2015
Wspomnienie lata
Niektórzy pytają się po co to robię, a gdy zapytam o co im dokładnie chodzi, mówią: "Po co robisz zdjęcia i dlaczego sprawia ci to tyle radości?". Jednym z argumentów jest właśnie to, że sprawia mi to wiele radości, ale robienie zdjęć to nie tylko <pstryk> i zdjęcie zrobione. Każde zdjęcia ma w sobie "zatrzymaną" jakąś chwilę, jakieś wspomnienie. Ja osobiście nie tylko kocham robić zdjęcia, ale i oglądać. I nie chodzi tu siedzenie przy komputerze i wciskania → na klawiaturze, chodzi tu o wywołane zdjęcie. Zawsze gdy oglądam rodzinne fotografie jest: Oooo! Pamiętacie? I wspomnienie, którego za nic nie pamiętaliście naglę <bum> i tkwi w waszej głowie. To właśnie jest drugi argument - wspomnienia. Trzeci argument za pewne tylko niektórzy zrozumieją, bo jest nim to, że każde zdjęcie ma swoją "duszę" i tak, wiem jak niektórzy to mówią jest takie "hahahaha". Dlatego właśnie napisałam NIEKTÓRZY ZROZUMIEJĄ. Czasami zwykłe szare zdjęcie, na którym jest tylko uschnięte drzewo może ukazywać samotność i ciszę, a roześmiane dziecko radość i brak problemów.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca moich wypocin, choć wiem, że niektórzy nawet nie zaczęli tego czytać. Wiem, są ferie, z czym się równa lenistwo, nikomu nie chce się czytać "poematu" na dwie strony, więc Wam wybaczam, ale mam nadzieję, że zdjęcia nie będą nudne.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca moich wypocin, choć wiem, że niektórzy nawet nie zaczęli tego czytać. Wiem, są ferie, z czym się równa lenistwo, nikomu nie chce się czytać "poematu" na dwie strony, więc Wam wybaczam, ale mam nadzieję, że zdjęcia nie będą nudne.
poniedziałek, 2 lutego 2015
Ferie!
Witam znowu po dłuższej nieobecności, za którą znowu bardzo przepraszam. Teraz będę mogła to zmienić, ponieważ mam ferie :D. Niedługo wstawię zdjęcia z zimowej sesji (tym razem naprawdę zimowej, bo był śnieg!), ale jeszcze nie wiem kiedy... Teraz jednak zapraszam i pozdrawiam wszystkie województwa, które też mają ferie.
środa, 28 stycznia 2015
Szybki post.
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Kropelkowe postscriptum
Kolejny post kropelkowy. Napisałabym coś więcej, ale straciłam trochę wgrywając te zdjęcia. Znowu było "Brak odpowiedzi.", ale tym razem dodatkowo nie mogłam napisać postu, ponieważ było jedynie "Ładowanie" i nic więcej. Nie wiem czy jutro będzie post, gdyż wracam ze szkoły późno i mogę nie mieć już siły. Za pewne dodam ten post w środę lub w czwartek, zobaczymy.
niedziela, 25 stycznia 2015
Zwierzęcy pościk
czwartek, 22 stycznia 2015
New post!
Witajcie i pamiętajcie! Jeżeli nie dodaję postu parę dni, to potem tak się zrewanżuję zdjęciami, że mój laptop będzie się ciął nie miłosiernie i co chwila będzie "Brak odpowiedzi", ale go dodam. Żeby dodać ten post musiałam denerwować się przez pół godziny, ponieważ coś mi się dzieję z internetem i strasznie mi wolno chodzi :(. Dobrze, więc zapraszam do oglądania.
niedziela, 18 stycznia 2015
Zdjęcia z deszczowej "sesji"
czwartek, 15 stycznia 2015
Odrabiam za wczoraj.
Z racji, że wczoraj nie było postu dzisiaj to odrabiam. Mam nadzieję, że zdjęcia się spodobają i zapraszam do oglądania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)