czwartek, 26 maja 2016

Silence.

Ostatnio była Tosia. Dzisiaj tak jakby druga część mojego spaceru połączonego ze zdjęciami tylko bez Tosi (była z boku albo za mną, więc spokojnie!). Nie wiem czy tylko tutaj to wygląda, ale gdzieś mi jakość zginęła.
Las to kolejna rzecz(?)(brakuje mi słowa), którą kocham oprócz zachodów. Dlatego mimo, że szłam wtedy by zrobić zdjęcia Tosi, nie mogłam się powstrzymać by nie zrobić zdjęć temu co na około. No co ja poradzę, że wszędzie widzę moich potencjalnych modelów? :D I nie ważne czy chodzi o ludzi, las czy tory. 

poniedziałek, 16 maja 2016

Tosia.

 Hej hej! Tęskniliście? Tak wiem, nie bardzo :D. A ja przyznam, że minęły tylko dwa dni od ostatniego wpisu, a ja się stęskniłam za tym "miejscem".
Niestety, dzisiaj wezmę przykład z niektórych blogerów, o których mówiła w poprzednim poście (O tym poście mowa) i zostawię ten wpis trochę taki nagi. Normalnie bym pewnie napisała monolog jak zwykle, czyli według niektórych #życiowe, ale... Może tłumaczyć się nie będę, a powiem jedynie: szkoła.

środa, 4 maja 2016

Geometria.

Co to się stało? Ryjek Pauli na blogu, a nawet więcej niż tylko sam ryjek? Tak... Sama w to szczerze mówiąc nie wierzę, ale nie przyzwyczajajcie się za bardzo. Mimo, że kocham fotografię, a co za tym oczywiście idzie robić zdjęcia, to nie sobie. Zazwyczaj omijam aparat szerokim łukiem, chyba że chodzi o typowe "selfie", ale wtedy też nie zawsze oddaje się w szpony obiektywu.
 Jak zwykle pomysł na zrobienie sobie "autoportretów" wpadł mi do głowy tak po prostu. Jak pstryknięcie palcami. Na początku miałam jednak od razu je usunąć, ale że lubię się pobawić zdjęciami mojej osoby w programie graficznym - wyszło to! A wszystko dzięki jednej gwiazdce, którą niechcący nacisnęłam. Zaczęłam się bawić tymi wszystkimi figurami geometrycznymi, przestawianiem, usuwaniem i kopiowaniem kolejnej takiej samej. Kombinowałam, zaczęło się myślenie czy nie za dużo wszystkiego, a może właśnie za mało?