poniedziałek, 7 grudnia 2015

Dzisiaj inaczej.

Na samym początku chcę powiedzieć, że ten post będzie inny niż zwykle. Za każdym razem, gdy dodaję post, dodaję również zdjęcia. Zresztą po to ten blog jest. Dzisiaj chcę napisać o mojej kolejnej długiej nieobecności. Wiem, że być może nie powinnam tego pisać, ponieważ normalne jest to, że gdy mam zdjęcia, dodaję również post, a gdy ich nie mam - nie ma posta, ale nie chcę, aby ktoś stwierdził, że po prostu blog mi się znudził i zaprzestaję w prowadzeniu go, bo to nie prawda. A więc może po prostu przejdźmy do właściwej części posta.