czwartek, 11 czerwca 2015

Park z T. i M.

Tak! Po prawie 2 tygodniach - wróciłam! Kolejny raz moja choroba mnie tu sprowadza. Zazwyczaj staram się pisać posty, gdy mam wenę i zdjęcia of course! Z racji tego, że ostatnio (i to nawet 3 razy!) byłam na zdjęciach:
 
I dzień, czyli 
- Paula, chodź na zdjęcia! 
- Okej, a gdzie idziemy? 
- Przed siebie

 II czyli znowu totalny spontan w parku w Arkadii (oczywiście to te zdjęcia się tutaj ukazują)

 i dzień III, czyli zdjęcie prawie przy zachodzie słońca (teoretycznie to prawda... był zachód, ale byliśmy w takich miejscu że drzewa zasłaniały :( )
 
Mam dość zdjęć (oczywiście nie w sensie, że mam dość robienia ich, bo to się chyba nigdy nie zdarzy ;D) i mocny argument by tu wejść. Weny też mi nie brakuje. Od wtorku siedzę w domu z powodu przeziębienia i to dość mocnego, które na razie mnie (niestety :/) bardzo polubiło. Także korzystam z magicznych chwil, kiedy nie boli mnie głowa, gorączka omija wielkim łukiem, i mogę patrzeć w monitor nie martwiąc się o zawroty głowy.













Na dzisiaj koniec, see you!

1 komentarz:

  1. Fotograf i modelka THE BEST!! Będzie z ciebie fotograf siostrzyczko!! <3 :*

    OdpowiedzUsuń