czwartek, 26 maja 2016

Silence.

Ostatnio była Tosia. Dzisiaj tak jakby druga część mojego spaceru połączonego ze zdjęciami tylko bez Tosi (była z boku albo za mną, więc spokojnie!). Nie wiem czy tylko tutaj to wygląda, ale gdzieś mi jakość zginęła.
Las to kolejna rzecz(?)(brakuje mi słowa), którą kocham oprócz zachodów. Dlatego mimo, że szłam wtedy by zrobić zdjęcia Tosi, nie mogłam się powstrzymać by nie zrobić zdjęć temu co na około. No co ja poradzę, że wszędzie widzę moich potencjalnych modelów? :D I nie ważne czy chodzi o ludzi, las czy tory. 


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz