niedziela, 11 czerwca 2017

Grecja 2017



Mimo, że od mojego powrotu z Grecji minął już chyba miesiąc, to nadal nie podzieliłam się tym co tam widziałam i co uwieczniłam na zdjęciach. W końcu ten czas nadszedł. Wiadomo, że to wszystkie zdjęcia nie są, ale jest ich ponad 200, więc proszę o wyrozumiałość.

Przyznam się też bicia, że wzięłam się za nie tylko z powodu jednej rzeczy, która podzieję/pochwalę się tutaj mam nadzieję niedługo. Gdyby nie to, nawet bym ich nie ruszyła, ale że były mi wtedy bardzo potrzebne to "poszły w ruch". Możecie mnie za to zlinczować, ale mając z tyłu głowy ilość tego, odciągałam to w nieskończoność, a mówiąc krótko - nie chciało mi się. Jestem leniem. Patentowanym. Wiem. 

Także, niedługo pojawi się tutaj reszta zdjęć Tosi z parku w Nieborowie, bo też leżą, no i Grecja. Będę je przeplatać ze sobą, żeby nie znudziło się ich oglądanie. 

A tymczasem do zobaczenia w mam nadzieję bliższej przyszłości, może moje lenistwo mnie znowu nie zdominuję.




\

Do napisania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz