wtorek, 10 stycznia 2017

Każdy ma swoje wariacje.

No witam!


Amator tak bardzo.



Ostatnio brakuje mi osoby do patrzenia w obiektyw jak widać. Jeszcze bardziej ostatnio brakowało mi robienia zdjęć znowu. A jak jeszcze dostałam lampki choinkowe w łapki to już w ogóle o-matko-kochana. Niektóre rzeczy w moich rękach są chyba niebezpieczne. Nawet nie wiecie jak śmiesznie wyglądałam machając tym czymś kolorowym przed aparatem i głowiąc się czy ten czarny pan przede mną załączył tą migawkę, a jeszcze śmieszniej, gdy okazywało się, że wariuje przy nim pół godziny, ale zapomniałam nacisnąć jej spust.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz